Ciasto marchewkowe – przepis na świąteczny placek

(Last Updated On: )

Ciasto marchewkowe – skąd ten pomysł?

Gdy spotkałam się z nim pierwszy raz jakieś kilkanaście lat temu, byłam szczerze zdziwiona. Ale jak to? Ciasto marchewkowe? W obecnych czasach to nic dziwnego – teraz piecze się chleby bananowe, ciasta z batatów, muffiny z fasoli, a co niektórzy zajadają się nawet lodami z kalafiora.

Marchew, jak wiadomo, ma bardzo wysoką zawartość cukru – wciąż jednak jest to warzywo. Stąd też wynikała moja konsternacja, gdy dowiedziałam się o istnieniu marchewkowego placka.

Ciasto marchewkowe pojawiło się na naszym stole po raz pierwszy podczas którychś Świąt, za sprawą mojej ciotki z Kanady. Właściwie nic w tym dziwnego, ponieważ ten słodki przysmak jest popularny najbardziej właśnie w krajach anglosaskich.

Placek już po pierwszym kęsie bardzo przypadł mi do gustu. Tak bardzo iż śmiało mogę powiedzieć, że ciasto marchewkowe stało się moim ulubionym. Podczas pieczenia marchewka mięknie, dzięki czemu ciasto jest wewnątrz wilgotne, ma doskonałą konsystencję.

Przepis ostatecznie poznałam dopiero w liceum – podała mi go koleżanka z klasy. Później co roku starałam się choć raz piec ciasto marchewkowe, zazwyczaj na Święta Bożego Narodzenia. Cynamon, bakalie i czekolada na wierzchu czynią ten placek idealnym świątecznym deserem.

Jeśli chcecie, spróbujcie sami. Ostrzegam jednak, że nie jest to żadne ciacho w wersji „fit” bo podczas Świąt moim zdaniem właśnie nie ma takie być… ;-) Przygotujcie się więc na ucztę dla podniebienia i sporą dawkę kalorii! Dla trzymających dietę – pora na solidny cheat meal!

Przepis na ciasto marchewkowe

Przepis na ciasto marchewkowe jest dość szybki i prosty. Co potrzeba, aby je przygotować?

Przygotujcie sobie szklankę o pojemności ok. 200-250 ml, dużą miskę, blachę do pieczenia (prostokątną albo tortownicę z wyjmowanym spodem), tarkę, obieraczkę do warzyw i mikser (ewentualnie, jeśli chcecie zrobić to w bardziej tradycyjny sposób – makutrę i pałkę do ucierania).

Składniki

1 i 1/4 szklanki oleju

4 jajka

2 szklanki tartej marchewki (lub więcej)

2 szklanki mąki pszennej

2 szklanki cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżeczki sody

2 łyżeczki cynamonu (lub więcej)

masło

 

opcjonalnie:

bakalie (ja wybieram zazwyczaj rodzynki, orzechy nerkowca i orzechy włoskie)

ulubiony krem czekoladowy lub polewa domowej roboty

płatki migdałowe do posypania

papier do pieczenia (jeśli używamy tortownicy)

Wykonanie

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Marchewkę obrać i utrzeć na tarce z małymi oczkami. Następnie w dużej misce ucierać jaja z cukrem na puszystą masę. Dodawać stopniowo mąkę, marchewkę, olej, proszek do pieczenia, sodę, cynamon i ewentualnie bakalie, cały czas mieszając.

Ciasto wylać na blachę do pieczenia wysmarowaną wcześniej masłem (jeśli jest to tortownica z wyjmowanym spodem – na spód zakładamy papier do pieczenia i zaciskamy obręcz, masłem smarujemy tylko obręcz po wewnętrznej stronie).

Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec ok. 60-70 minut (w przepisie miałam zapisane 40 minut, ale w praktyce zawsze wychodzi około godziny).

Podczas pieczenia, po ok. czterdziestu minutach zawsze sprawdzam ciasto wkładając w jego środek np. patyczek do szaszłyka lub wykałaczkę. Jeśli patyczek po wyjęciu z placka jest suchy – jest to dla mnie znak, że ciasto marchewkowe jest już gotowe.

Po upieczeniu wyłączamy piekarnik i uchylamy jego drzwiczki. Zostawiamy ciasto jeszcze na chwilę w piecu. Później ciacho wyjmujemy, zostawiamy do ostygnięcia i na koniec opcjonalnie smarujemy kremem czekoladowym lub polewamy polewą. Można też posypać je migdałami w płatkach.

Smacznego! :)

P.S. Koniecznie dajcie znać w komentarzach na dole, jak Wam smakowało! ;)